Nie ma nic gorszego od źle wydanych pieniędzy na jedzenie i dlatego właśnie powstał ten wpis z pysznym jedzeniem w Bieszczadach (według mnie i moich jedzeniowych towarzyszy). Każdą restaurację/bar/knajpkę sprawdziłam osobiście z “ekipą” i spróbowałam w miarę różnorodnego jedzenia. Odwiedziłam prawie 20 miejsc z jedzeniem i spróbowałam dodatkowo kilkadziesiąt bieszczadzkich produktów od różnych lokalnych firemek. Zostało mi jeszcze kilka miejsc do odwiedzenia, ale na to jest czas – będzie aktualizacja. Tymczasem zostawiam Wam moją śmietankę, wisienkę na torcie. Kolejność miejsc z jedzeniem ma znaczenie – zaczęłam od takich, które skradły kawałek serca, a skończyłam na takich, które po prostu były smaczne. Foodie pamiątki – kolejność przypadkowa. Dodatkowo łapcie ode mnie listę z 15 potrawami, które MUSICIE SPRÓBOWAĆ będąc w Bieszczadach bądź po powrocie do domu. Przy niektórych zaznaczyłam konkretne miejsca, gdzie warto je zjeść (bądź są tylko w tym miejscu).
Co zjeść w Bieszczadach?
1. Pierogi z kaszą gryczaną (Przedbieszczady)
2. Pierogi z grzybami i kapustą (Muzeum i Karczma w Młynie – smakują jak mojej babci)
3. Placki ziemniaczane ze śmietaną lub po bieszczadzku (Karczma Karnasów – idealnie chrupiące)
4. Hreczanyki – to takie trochę kotlety mielone, ale z dodatkiem kaszy gryczanej
5. Klepak Młynarzowej (Muzeum i Karczma w Młynie – te danie znajdziecie tylko tam) – malutkie kluseczki z owsa, podane ze skwarkami, cebulką i twarogiem
6. Proziaki (tutaj nie polecę Wam miejsca w samych Bieszczadach, ale w Sanoku – znajdziecie je TU!) – chlebki robione na sodzie/prozie
7. Kisełyca – zupa robiona na bazie kwasu z kapusty kiszonej, zabielana mąką żytnią, podawana z ziemniakami i skwarkami
8. Fuczki – smażone placki z kapusty kiszonej
9. Gołąbki z ziemniakami/Stolniki
10. Naleśnik Gigant (Chata Wędrowca – te danie znajdziecie tylko tam)
11. Pierogi z jagodami
12. Pierogi ze szpinakiem i kozim serem (Przedbieszczady)
13. Bigos myśliwski
14. Naleśniki ze śmietaną i jagodami (Siedlisko Carpathia)
15. Pstrąg smażony (Smażalnia Pstrąga Córka)
Gdzie zjeść w Bieszczadach?
Najlepsze jedzenie wg. mnie w Bieszczadach
Przedbieszczady
(Wisłok Wielki 40)
Jeżeli szukacie prawdziwych Bieszczad to w tym miejscu je znajdziecie. Lokalna, świeża, regionalna kuchnia i prawdziwy bieszczadzki klimat. W menu same pyszne, domowe i regionalne jedzenie w tym np. typowo bieszczadzkie pierogi z kaszą gryczaną. Do tego miejsca chce się aż wracać. Po sery, po pierogi, po maślankę i po atmosferę.
Polecam: Pierogi ze szpinakiem i kozim serem – obłędnie dobre, najlepsze jakie jadłam
Pierogi łemkowskie z kaszą gryczaną – typowa, regionalna potrawa, którą warto spróbować
Pierogi z borówkami na słodko – pyszne! lekkie, świeże, smaczneKozia maślanka – delikatna, z bardzo delikatnym posmakiem mleka koziego
MÓJ TOP – kozia maślanka 🙂
Muzeum i Karczma w Młynie
(Fabryczna 12, Ustrzyki Dolne)
Miejsce do którego podchodziłam troszkę sceptycznie, ale na szczęście bardzo mnie zaskoczyło – oczywiście pozytywnie. Ciekawy klimat, w końcu to karczma w Młynie i jedyne takie miejsce na bieszczadzkiej mapie. Znakomite jedzenie (naprawdę BARDZO nam smakowało), spore porcje i fajne ceny. Polecam: Klepak Młynarzowej – kluseczki owsiane ze skwarkami, cebulką i twarogiem. Znajdziecie je tylko tu! Są fantastyczne. Pierogi z kapustą i grzybami – smakują dokładnie jak pierogi mojej babci, czyli wyśmienicie 🙂
Wilcza Jama
(Smolnik 23)
Jeżeli macie ochotę zjeść dziczyznę to bardzo słuszny wybór. Co prawda my jedliśmy pierogi i rosół z bażanta (pychotka!) czyli no tak średnio bym powiedziała dziczyznę 🙂 jednak nasi znajomi jedli dziczyznę i BARDZO zachwalali. Miejsce ponadto ma niespotykany, przepiękny widok na stawik – warto przyjechać do tego miejsca nawet na kawę jeżeli nie macie już miejsca w brzuchach.
Karczma Karnasów
(Cisna 48A)
Idealnie chrupiące i pyszne placki ziemniaczane – to moja pierwsza myśl gdy przywołuję wspomnienie z obiadu w tym miejscu. Przemiła obsługa, szybki czas przygotowania dań. Polecałam to miejsce znajomym, którym również tam bardzo smakowało. Polecam: Placki ziemniaczane ze śmietaną – bo sama ta śmietana to cudo! Jest tak idealnie kremowa, “puszysta”, najlepsza jaką jadłam.
Chata Wędrowca
(Wetlina 113)
To miejsce jest już tak kultowe, że słyszał o nim już chyba każdy zainteresowany Bieszczadami. Naleśnik Gigant to już marka sama w sobie i Certyfikowany Bieszczadzki Produkt Lokalny – chrupiący spory naleśnik (w 3 rozmiarach) z dodatkiem kwaśnej śmietany, twarogu lub jogurtu oraz owoców. W tym miejscu zjecie również inne dania – wypisane na tablicy. My już nie mieliśmy miejsca na nic więcej. Mały naleśnik skutecznie napełnił nasze brzuszki (wcześniej jeszcze testowaliśmy inne miejsce). Polecam: Naleśnik Gigant ze śmietaną i truskawkami (mi wersja z twarogiem średnio podeszła, ale ta ze śmietaną skradła moje kubki smakowe) PRODUKT DO SPRÓBOWANIA (dostępny w wielu miejscach): Piwo Imbirowe bezalkoholowe „Fentimans” – lokalny napój to to nie jest, ale jeżeli lubicie ostry imbir to pokochacie ten napój jak ja. Po powrocie do domu nawet zamówiłam go więcej online do domu 🙂
Siedlisko Carpathia
(Muczne 3A)
Jeżeli wybieracie się na Bukowe Berdo to posiłek przed lub po jest wskazany, a w Siedlisku Carpathia naprawdę smacznie karmią. Spróbowaliśmy bigosu, naleśników i pielmieni. Bigos był znakomity, naleśniki również. Pielmieni średnio nam podeszły, ale to po prostu może nie nasze smaki. Miejsce dla nas na plus!
Polecam: Naleśniki na słodko – mimo, że wielką fanką takich nie jestem to BARDZO mi smakowały i takie mogłabym jeść codziennie.
Smażalnia Pstrąga Córka
(Terka 3)
To takie trochę już “nasze” kultowe miejsce. Jeżdżąc na Solinę był to jeden z dość ważnych punktów i teraz myśląc o pstrągach myślę tylko o tym miejscu. Ryba jest bardzo smaczna, dobrze doprawiona, frytki jak frytki, a surówka jak surówka. Jednak to ryba jest tutaj głównym bohaterem i to bardzo smaczny bohater.
Oberża Pod Kudłatym Aniołem
(Cisna 130)
Miejsce z niebieszczadzkimi cenami, ale bardzo dobrą kuchnią i sporymi porcjami. Na stronach nie jest to podane (a przynajmniej ja tego nie znalazłam) ale otwierają się o 12. To miejsce w bardzo ciekawym klimacie. Potrawom brakuje odrobinki soli dlatego od razu warto o nią poprosić.
Polecam: Fuczki (placki kapuściane) z sosem czosnkowym – duża porcja, smaczne, podobne do ziemniaczanych ale delikatniejszePierogi bieszczadnika – smażone pierogi z boczkiem, serem białym i ziemniakami; podane z sosem czosnkowymPlacki po bieszczadzku – mało placka, dużo mięsa, smaczne! PRODUKT DO SPRÓBOWANIA (dostępny w wielu miejscach): Jałowiec – słodki, bezalkoholowy napój gazowany wpisany na listę produktów tradycyjnych w woj. łódzkim, ale bardzo popularny w Bieszczadach. Powstaje na bazie wody, cukru, chmielu i oczywiście jałowca. Ma słodko-gorzki smak z lekką nutą leśną. MÓJ TOP – fuczki – kocham!
FOODIE PAMIĄTKI Z BIESZCZAD
■ Przedbieszczady (Wisłok Wielki 40) – zjecie tam nie tylko pyszny obiad w cudownej atmosferze ale i zabierzecie stamtąd smakowite pamiątki do domu. Polecam: Kozie sery (w tym tradycyjny, certyfikowany ser Wołoski) – przepyszny, idealny na kanapkiSer kozi feta w zalewie z oleju rzepakowego z ziołami i jałowcem- niepowtarzalny smak, który warto zabrać ze sobą
■ Bieszczadzka Koza (Wielka pętla bieszczadzka 25) – jeżeli jesteście fanami sera koziego (a nawet jeżeli nie jesteście) to warto wstąpić do Kozy i spróbować tych znakomitych serów. Są absolutnie CUDOWNE! No i można pooglądać kózki 🙂 MÓJ TOP – ser z czosnkiem niedźwiedzim
Szczypta Smaku Bieszczady (Żubracze 4/1A) – to marka, która szczególnie zapadła mi w pamięci i skradła serce bo właśnie taka jest – pełna serca i kradnąca je! To prawdziwe serce, smak i zapach Bieszczad zamknięty w słoiczkach, butelkach i papierku. Znakomite syropy – również bez cukru jak i robione na miodzie i klasyczne (szczególnie polecam Wam zwrócić uwagę na syrop z pędów młodej sosny oraz z malin i aronii- na zimowe wspominki z wyjazdu będą jak znalazł!). Dodatkowo przywieźcie ze sobą pesto z czosnku niedźwiedziego i coś z jagodami leśnymi (np.
konfiturę bez cukru, konfiturę z dodatkiem dzikiej mięty, jagody w syropie lub po prostu syrop)- nie ma bardziej “bieszczadzkich” produktów od tych! Jeżeli macie mały bagaż lub pamiątki skończą Wam się za szybko to produkty możecie też zamówić internetowo z dostawą do domu https://szczyptasmakubieszczady.pl/
MÓJ TOP – naturalna krówka! Rozpływa się w ustach! Stacjonarnie do kupienia również m.in w: Dołżyca 1B, Majdan 17 (Stacja Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej), Przysłup 20
Bieszczadzka Spiżarnia (ul. Sanocka 123, Długie) – mała, rodzinna olejarnia z produktami najwyższej jakości. Słynie głównie właśnie z olejów – tłoczonych na zimno, nierafinowanych i nieoczyszczonych ale i m.in z w 100% naturalnych soków owocowych. Jako jedyni w Polsce tłoczą olej z bukwi. MÓJ TOP – olej lniany – najlepszy ze wszystkich jakie używałam 🙂 Stacjonarnie do kupienia również m.in w: Piekarniach Jadczyszyn, Sklepach Frac, Gorzelni na Długim, Tłoczni MaurerDo kupienia również internetowo -> https://bieszczadzkaspizarnia.com.pl/
Chata Wędrowca – jeżeli jesteś jak ja maniakiem pięknej ceramiki to nie przechodź koło tego miejsca obojętnie. Nie dość, że zjesz dobrego naleśniora to i kupisz śliczną, oryginalną ceramikę. Na stronie https://chatawedrowca.pl/sklepik-bieszczady możecie obczaić co jest mniej więcej tam do kupienia i w jakich cenach.
Bieszczadzka Wytwórnia Piwa Ursa Major (Uherce Mineralne 122A) -nowoczesne miejsce z otwartą przestrzenią. Możliwość wejścia do galerii i na salę degustacyjną (w czasach bezwirusowych z możliwością wejścia do sali produkcyjnej). Na miejscu skosztować można piw oraz przekąsek lub kupić wyroby i zabrać na wynos. Do kupienia również internetowo -> https://sklep.ursamaior.pl/
Galeria Bojków (Myczków 46) – miejsce w którym kupicie piękne, bieszczadzkie rękodzieło. Znajdziecie tam m.in ceramikę, idealną do serwowania pyszności po powrocie z urlopu w domu. Napijecie się tam również kawy po bojkowsku i zjecie pyszne ciasto.
Bieszczadzka Szkoła Rzemiosła (Uherce Mineralne 137) – jeżeli jesteście fanami pięknej ceramiki to padniecie i nie wstaniecie. Na miejscu do kupienia są prawdziwe piękności! Dodatkowo jeżeli chcecie możecie sami pogmerać w glinie na zajęciach – więcej informacji znajdziecie tutaj http://ginacezawody.pl/
Kawiarnia u Mnicha (Rynek 20, Sanok) – o tym miejscu pisałam więcej TU! To naprawdę miejscówka z klimatem i… znakomitymi herbatami oraz kawami, które możecie zabrać ze sobą do domu. Polecam! Są cudowne. Kupicie tam również m.in ręcznie robione czekolady.
Stacja Kolejowa Balnica – jeżeli wybieracie się na Bieszczadzką Kolejkę Leśną to zabierzcie ze sobą gotówkę i w trakcie przerwy na stacji Balnica kupcie np. syrop z mniszka. Jeżeli macie czas w maju możecie też go zrobić sami – tutaj łapcie przepis! A mając już domowy syrop i nie potrzebując go kupować pieniądze możecie wykorzystać na pesto z czosnku niedźwiedziego, które ja osobiście uwielbiam!
Bieszczadzkie Smaki (Smolnik 9) – co powiesz na syrop z kwiatów podbiału, dziewanny, nostrzyka żółtego, pokrzywy lub aroniówkę, sok z czosnku niedźwiedziego, ziołową sól bieszczadzką z Kurdybankiem lub czosnkiem niedźwiedzim? Bo ja wchodzę w to jak w Połoniny 🙂 To wszystko stworzyły Bieszczadzkie Smaki. I ja jestem zakochana. Dodatkowo w Warsztatowej Chyży zapisać możecie się na warsztaty pieczenia chleba na zakwasie lub robienia bułeczek i masła.
Stacjonarnie do kupienia również m.in w:
Wola Michowa 7
Majdan 17 (Stacja Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej)
Dołżyca 17 (Hipisówka)
Do kupienia również internetowo -> https://www.bieszczadzkiesmaki.pl/sklep/
Rodzinne Gospodarstwo Ekologiczne “Figa” (Mszana 44/2) – twarożek kozi? A może bryndza, bundz lub mleko? To wszystko znajdziesz “w Fidze”. Do kupienia również internetowo -> https://www.serymaziejuk.pl/