To trochę nieoczywiste, ale pyszne pączki! Kto z Was już takie jadł kiedykolwiek w życiu? Ja dobre paręnaście lat temu! Dlatego dla tych co ich nie znają – koniecznie ich spróbujcie choć raz, a dla tych, którzy znają, a zapomnieli – spróbujcie jeszcze raz.
Składniki na 30 dużych pączków:
500 g ziemniaków
500 g mąki
50 g drożdży
2 łyżki ciepłego mleka
1/2 szkl. cukru (można zrobić np. pół na pół z erytrolem jednak do rozczynu musi być dodany cukier)
3 jajka
80 g roztopionego masła
Skórka z 1/2 cytryny
1 kieliszek rumu/innego alkoholu
Marmolada
Olej do smażenia
Przygotowanie:
- Ziemniaki gotujemy. Jeszcze ciepłe przeciskamy przez praskę. Drożdże kruszymy. Dodajemy 2 łyżki ciepłego mleka, 1 łyżeczkę mąki i 1 łyżeczkę cukru. Odstawiamy w ciepłe miejsce na 10 min.
- Białka ubijamy na sztywno. Dodajemy stopniowo cukier.
- Do lekko przestudzonych ziemniaków dodajemy rozpuszczone drożdże, ubite białka, żółtka, przesianą mąkę, roztopione masło, skórkę z cytryny i kieliszek rumu. Wyrabiamy ciasto (powinno być elastyczne). Odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę.
- Po upływie czasu ciasto dzielimy na mniejsze kuleczki. Rozpłaszczamy je/naciągamy i nakładamy 1 łyżeczkę marmolady do środka.
- Lepimy końce, przekładamy na blaszkę wyłożoną ściereczką i posypaną mąką. Palce można delikatnie maczać w oleju aby naciąganie było łatwiejsze, natomiast to lepienia warto użyć odrobiny mąki.
- Gotowe pączki przykrywamy drugą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1h. Po godzinie rozgrzewamy dobrze olej. Wrzucamy pączki i smażymy z obu stron.
- Odsączamy z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym. Aby olej nie pienił się podczas smażenia warto do niego wrzucić wyszorowanego, pokrojonego na frytki ziemniaka.
Aby być na bieżąco z moimi przepisami i podglądać co działam w kuchni zajrzyj koniecznie na mojego Instagrama – czarna.wisienka 🙂
