Co zjeść na Bali? Balijskie jedzenie

Nie minął jeszcze tydzień odkąd wróciliśmy… a ja już napisałam pierwszy wpis. Jak na mnie to całkiem dobry wynik 🙂 Od miesiąca nie było żadnego postu, ale teraz prędko nie oderwę się od bloga. Przez 22 pełne dni na Bali spróbowaliśmy większość tradycyjnych dań, masę nowych owoców i warzyw, przypraw i nauczyliśmy się gotować kilka z nich – jednak o tym niedługo.

Jedzenie na Bali jest niezwykle aromatyczne, świeże (gotują głownie z tego co rośnie dookoła) i smaczne. Kuchnia indonezyjska to zdecydowanie nasze smaki, które czasami dla odmiany zdradzaliśmy z włoską pizzą.
Podstawą kuchni balijskiej jest ryż, kurczak, warzywa i ogromna ilość, przeróżnych przypraw.
SPRAWDŹ CO MUSISZ WIEDZIEĆ O KUCHNI BALIJSKIEJ. POZNAJ NAJWAŻNIEJSZE DANIA I DESERY PROSTO Z BALI.

POTRAWY, KTÓRE MUSISZ SPRÓBOWAĆ NA BALI

Nasi Goreng – smażony ryż z dodatkami. Najczęściej podawany jest z kurczakiem (Nasi Goreng Ayam) oraz w wersji wegetariańskiej (same warzywa lub warzywa + tofu). W niektórych miejscach można dostać również wersje z owocami morza oraz wieprzowiną. Dodatkowo na wierzch dania często balijczycy wykładają jajko sadzone, a obok kładą prażynki i… kilka plasterków pomidora i ogórka. W wersji wegetariańskiej to mój zdecydowany faworyt 🙂
 

Mie Goreng – smażony makaron z dodatkami. Podobnie jak Nasi Goreng najczęściej można go zjeść z kurczakiem i w wersji wege. Jest dużo bardziej doprawiony od ryżu. To w tym wypadku (prawie) codzienny wybór Mateusza.

Tempeh – jeden z podstawowych produktów kuchni indonezyjskiej. Są to sfermentowane ziarenka soi, które wspaniale sprawdzają się jako zamiennik mięsa. Na Bali Tempeh najczęściej jest smażony i podawany ze słodkim sosem sojowym, sosem orzechowym lub z Sambal Matah.
 
Sambal Matah – dodatek do dań. Składa się głownie z szalotki, chilli, trawy cytrynowej oraz oleju kokosowego. Patrz: dodatek do tempeh, Mahi Mahi i steku z tuńczyka.
 
 
Sate Ayamszaszłyki z kurczaka. Standardowo podawane z sałatką, ryżem i sosem orzechowym. Jedzcie je tylko i wyłącznie w sprawdzonych miejscach.
 
 
Nasi Campur – jest to ryż wokół, którego poukładane są dodatki – zarówno mięsne jak i wege (my próbowaliśmy tylko wege). Jest to świetne danie dla osób, które chcą spróbować podczas jednego posiłku kilku różnych rzeczy. Przeważnie do ryżu podawana jest sałatka Urap Urap, Sate Ayam, Tempeh czy też Kare Ayam.
Urap Urap – sałatka składająca się z kiełków, fasolki szparagowej, kokosa i zielonych, liściastych warzyw.
 
Perkedel Jagungsmażone placki z kukurydzy.
 
Stek z tuńczyka Balijczykom wychodzi znakomicie! Jadłam go w dwóch różnych miejscach i w obydwu był przyrządzony perfekcyjnie.
 
 
 
Mahi Mahi to ryba, którą można znaleźć praktycznie w każdym nadmorskim warungu. Jest niezwykle delikatna i smaczna. Z aromatycznymi przyprawami to poezja na talerzu.
Cap Cay – zupa z ogromną ilością warzyw na wywarze mięsnym z osobno podanym ryżem na talerzyku.
Pork Ribs – podobnie jak z tuńczykiem – Balijczycy robią je znakomicie. Albo dwa razy dobrze trafiliśmy albo oni naprawdę się w tym specjalizują.

Gado Gado – lekko podduszone warzywa polane sosem orzechowym.

Kare Ayam / Vege – kurczak/warzywa w sosie curry. Standardowo, jak większość rzeczy podawane z ryżem.

DESERY, KTÓRE MUSISZ SPRÓBOWAĆ NA BALI

Pisang Goreng – smażone banany w cieście. Najlepiej smakują polane syropem palmowym.
Dadar Gulung – zielone naleśniki nadziewane kokosem, podawane z cukrem palmowym. Zielony kolor zawdzięczają pandanowi.
Kolak pisang – smażone banany z mleczkiem kokosowym, cukrem palmowym i dodatkiem mango. Najlepszy deser jaki jedliśmy przez nasz cały wyjazd.
Black Rice Pudding – pudding z czarnego ryżu podawany z kokosem i syropem z cukru palmowego.
Klepon – kulki z ciasta ryżowego, które nadziewane są cukrem palmowym, gotowane, a następnie obtaczane w kokosie.
Banana Pancake – jeden ze standardów śniadaniowych czyli gruby placek ze zblendowanym lub pokrojonym na plasterki bananem.

KAWA I HERBATA NA BALI

Typowa kawa balijska to kawa fusiasta, która jest zmielona jak nasza rozpuszczalna. Według nas jej smak jest dużo intensywniejszy od “zwykłej”. Dodatkowo praktycznie wszędzie na Bali można spróbować popularnej na całej świecie Kopi Luwak, a problemem jest znalezienie cappuccino czy też normalnego espresso.
W kawowych agroturystykach można zobaczyć jak rośnie kawa, jak jest oczyszczana, suszona i wypalana. Dodatkowo za darmo spróbować można na nich różnych rodzajów kaw i herbat – m.in kawy z awokado, kokosa, żeń-szenia oraz herbaty/naparu z imbiru, mangostanu, roselli czy też trawy cytrynowej. Jako dodatek podawane jest również prawdziwe, niesamowicie mocne kakao.

SKLEPY NA BALI

Na Bali znaleźć można kilka większych sklepów spożywczych oraz mnóstwo przydomowych sklepików gdzie poza jedzeniem i różnymi pierdółkami sprzedawane jest m.in paliwo w butelkach po wódce lub soku.
Większe markety na Bali:
Circle K
Coco Maret
Mini Mart
Alfamart
Indomaret
Pepito
W sklepach ciężko jest dostać nabiał inny niż mleko oraz pieczywo inne niż drożdżówki i chleb tostowy. Za to wybór kokosowych słodyczy, dziwnych soków, całkowicie innych chipsów jak “u nas” oraz zupek indonezyjsko-chińskich może zwalić na kolana.

OWOCE I WARZYWA NA BALI

Chyba nie muszę mówić, że banany, papaje i mango to codzienność, a jabłka to coś rzadko spotykanego? 🙂 Na targu można znaleźć takie nowości (nowości dla nas, niekoniecznie dla Was) Jackfruit, Tamarillo, Szpinak wodny, liście banana, Snake fruit (Salak), Mangostan, Sirsak czy Jambu.

PRZYPRAWY NA BALI

Trawa cytrynowa, chilli, szalotka i czosnek – to moje pierwsze skojarzenie. Poza tym słodki sos sojowy, sos chilli, imbir, kurkuma, galangal, proszek z krewetek, sok z limonki i suszona/prażona cebula. Nigdy nie jadłam tak aromatycznych i idealnie skomponowanych smakowo dań jak właśnie na Bali.

CENY JEDZENIA NA BALI

Jedzenie na Bali jest… tanie. Ceny w sklepach są niskie, a nawet w średniej jakości warungach (oraz droższych restauracjach) za obiad płaci się rozsądne kwoty. W najtańszych (co nie znaczy, że gorszych smakowo) miejscach zapłaciliśmy za obiad (dwa dania + dwa napoje) ok. 15 zł. Za obiad w średniej jakości warungu przychodziło nam zapłacić ok. 30 zł. Maksymalne ceny podane są na “lepsze miejsca”. Moim wyznacznikiem “taniości” miejsca była cena Nasi Goreng – jeżeli była wyższa od 30 k to miejsce już było drogie 😀 Nigdy też nie jedliśmy jedzenia w warungach z “wystawkami”, ani w tych na wózkach – są one cholernie tanie, ale baliśmy się ryzykować – lepiej dopłacić te kilka złotych więcej niż się struć. Swoją drogą struliśmy się tylko raz – i to Doritosami 😀
Przykładowe, orientacyjne ceny:
 
Nasi Goreng/Mie Goreng 10 – 40k (2,80 – 11,15 zł)
Stek z tuńczyka 40 – 80 k (11 – 22 zł)
Świeży sok z mango/liczi/pomarańczy/arbuza itp. 10 – 30 k (2,80 – 8,30 zł)
Pizza 70 – 100 k (19,50 – 28 zł)
Ciastka w sklepie 5 – 15 k (1,30 – 4,20 zł)
Woda 1,5 l w butelce 5 – 10 k (1,30 – 2,80 zł)
Chipsy Doritosy ok. 12 k (3,30 zł)
0,5 k manadarynek 5 k (1,30 zł)
1 sztuka mango 5 k (1,30 zł)
Słodki sos sojowy 5 – 8 k (1,30 – 2,20 zł )

Dotarłeś/aś do końca? Daj mi znać co sądzisz o tym wpisie w komentarzu! 🙂

Jeżeli masz ochotę poczuć prawdziwy klimat Bali z domu obejrzyj nasz 3-minutowy skrót z wyjazdu! Zaglądnij na nowy kanał CiemnoCzarny na -> YouTube <-. Filmik w całości zrobiony przez mojego M. dodany również na Jego nowym kanale. Zachęcam do zostawienia like i subskrybcji 🙂

Popularne wpisy

O mnie

Wszystko co znajdziesz na tym blogu stworzone jest z miłości do dobrego jedzenia, podróży i fotografii.

Obserwuj mnie

Znajdź na stronie

Najpopularniejsze wpisy

Warzywa

Owoce

Edit Template

© 2023 Copyright Czarna Wisienka | Polityka Prywatności